W strugach deszczu wyruszamy o 4 rano z Jaworzna. Tym razem jest nas spora 36 osobowa grupa, jedziemy złotym autokarem do Jaworzyny Tatrzańskiej.
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_07_53_40-DSC_0010_damian.jpg)
Około 8 rozpoczynamy wędrówkę zielonym szlakiem. Mamy szczęście pogoda się poprawiła, świeci słońce a niebo jest błękitne, pokryte białymi obłokami. Mokrą od nocnego deszczu drogą idziemy na Lodową Przełęcz (po słowacku Sedielko).
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_08_16_48-DSC_0068_damian.jpg)
Mamy do pokonania 10 km i 1372 m „w pionie” czyli całą Dolinę Jaworową.
Las i bujna zieleń powoli ustępuje nagim skałom. Kuszą krzewy leśnych jagód, trudno się powstrzymać, ale jesteśmy w parku narodowym TANAP. Jagody i borówki musimy zostawić mieszkańcom doliny.
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_11_21_41-DSC_0448_damian.jpg)
Około południa kolejni wędrowcy z naszej grupy docierają na Lodową Przełęcz (1372 m n.m.p.), najwyższą tatrzańską przełęcz, na którą prowadzi znakowany szlak.
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_12_31_34-DSC_0607_damian.jpg)
Podziwiamy widoki i sięgamy do plecaków po kurtki, czapki i rękawiczki. Kryjemy się przed lodowatym wiatrem, jeszcze tylko zdjęcie z banerem i rozpoczynamy schodzenie w kierunku Doliny 5 Stawów Spiskich.
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_12_39_39-DSC_0634_damian.jpg)
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_12_54_48-DSC_0678_damian.jpg)
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_13_04_34-DSC_0741_damian.jpg)
Dolina 5 Stawów Spiskich jest zalana słońcem, przed nami stawy Wielki, Pośredni i Niżny Staw Spiski, nad nami Łomnica z błyszczącym obserwatorium na szczycie i upragnione schronisko.
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_14_46_35-DSD_0031_damian.jpg)
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_13_59_31-DSC_0902_damian.jpg)
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_14_27_43-DSC_0975_damian.jpg)
Chata Terygo zwana Terinką położona na wys. 2015 m n.m.p. to najwyżej położona całoroczne schronisko w Tatrach. Spędzamy tu sporo czasu, ponieważ zaczął padać deszcz. Powoli zbiera się cała nasza grupa.
Jedna z koleżanek niefortunnie upadła podczas schodzenia. Ktoś wpada na pomysł, by zmniejszyć krwiaka za pomocą okładu z lodu. W Terince nie ma lodu, od obsługi schroniska dostajemy woreczek mrożonego groszku. Dziękujemy za „groszkową” pomoc.
Ze zdwojoną ostrożnością rozpoczynamy schodzenie w kierunku Starego Smokowca, oczywiście dalej zielonym szlakiem. Pod Chatą Zamkowskiego robimy krótki postój. Chata jest w remoncie, ale bufet działa. Na Rozstaju pod Hupaczkami skracamy sobie drogę na Smokowieckie Siodełko – po słowacku Hrebienok szlakiem czerwonym. Część grupy wędruje zielonym przez Reinerową Chatę i wodospady Doliny Małej Zimnej Wody.
![](https://jaworzno.ptt.org.pl/wp-content/uploads/2023/12/230902_17_00_47-DSD_0257_damian.jpg)
Punktualnie spotykamy się na dworcu autobusowym w Starym Smokowcu. Jeszcze tu wrócimy 30 września będziemy zdobywać Sławkowski Szczyt.
Warto przypomnieć tragedię rodziny Kaszniców, która 03.08.1925 r. rozegrała się w Dolinie Jaworowej i na Lodowej Przełęczy. Uważa się, że do dziś nie wyjaśniono jej przyczyn. Faktem jest, że wskutek niedotlenienia wywołanego silnym wiatrem zmarły trzy osoby. Warunki pogodowe były bardzo trudne, z towarzyszących rodzinie doświadczonych taterników został tylko jeden. Złamano podstawowa zasadę turystyki górskiej, że wycieczkę trzeba kończyć tym samym składzie, w którym ją się rozpoczęło. Nie gniewajcie się za to, że wymagamy tego minimum dyscypliny na szlaku.
Opracowanie tekstu: Jolanta Ciepłuch
Zdjęcia: Damian Malcharek
Pełna galeria:
Mapka trasy:
No comments yet.