Barania Góra – Beskid Śląski

//Barania Góra – Beskid Śląski

Barania Góra (1220 m n.p.m.) to drugi po Skrzycznem (1257) najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego. Na szczycie znajduje się 15 m wieża widokowa, z której rozciąga się szeroka panorama. W masywie Baraniej Góry ma początek Wisła, czyli najdłuższa polska rzeka i najdłuższa rzeka wpływająca do Bałtyku. Wisła ma naprawdę trzy źródła: Czarnej Wisełki i Białej Wisełki, które wpadają do Jeziora Czernańskiego i jako potok Wisełka łączą się z trzecim źródłem – potokiem Malinka i od tego miejsca (most poniżej Nowej Osady) przyjmuje nazwę Wisła.

Zrealizowana trasa: Wisła Malinka – Gawlasi (1076 m n.p.m.) – Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) – Barania Góra (1220 m n.p.m.) – Wierch Wisełka (1192 m n.p.m) – Wierch Równiański (1160 m n.p.m.) – Schronisko PTTK na Przysłopie – Przełęcz Szarcula – Przełęcz Kubalonka.

Na trasę ruszyliśmy z Wisły Malinki, skąd kawałek podeszliśmy drogą bez szaku, do szlaku żółtego.

Po prawej stronie mieliśmy widok na wyciągi narciarskie.

Dotarliśmy do stacji Cieńków, gdzie przy słynnej ławeczce zorganizowaliśmy sesję zdjęciową.

Dalej ruszyliśmy żółtym szlakiem przez Cienków Pośredni (865 m n.p.m.) i Cienków Wyżni (957 m n.p.m.) na Gawlasi (1077 m n.p.m.).

W pewnym momencie z oddali usłyszeliśmy groźne szczekanie, a po chwili drogę zaszedł nam groźny pies. Jego zdecydowana postawa i ostentacyjne osikanie drzewka sprawiły, że nie mieliśmy żadnych wątpliwości: to on władał tym terenem.

Widać było, że to profesjonalny pies stróżujący. Głośno pochwaliliśmy jego fachowość i daliśmy znać, że uznajemy jego zwierzchnictwo nad tym terenem, co sprawiło, że poczuł się swobodniej. Po krótkiej rozmowie, okazało się, że to swój chłop 😉

Zjedliśmy kanapki, pogadaliśmy o górach…

Zapraszał nas do siebie do domu 🙂 niestety, czas naglił, wiec umówiliśmy się że na pewno tu wrócimy i ruszyliśmy dalej…

… żółtym szlakiem dotarliśmy na Gawlasi…

… i dalej w kierunku Magurki Wiślańskiej (1129 m n.p.m.).

Podziwialiśmy piękne zimowe dekoracje drzew

Na szczycie Baraniej Góry zrobiliśmy sobie przerwę

Nie obyło się też bez tradycyjnego zdjęcia z banerem…

… i zdobycia wieży widokowej

W pełnym składzie zebraliśmy się zgodnie z ustaleniami w schronisku PTTK na Przysłopie.

Skąd dalej ruszyliśmy czerwonym szlakiem w stronę zachodzącego słońca.

Mijaliśmy radosnych ludzi w kuligach.

Wycieczkę zakończyliśmy na Przełęczy Kubalonka.

Na trasie, co jakiś czas pojawiały się rozmowy o walczącej Ukrainie.

Z perspektywy gór, gdzie czuje się pełnię wolności; terror wojny i zniewolenie reżimowe wydają się jeszcze tragiczniejsze i jeszcze bardziej niezrozumiałe.

Solidaryzujemy się z walczącą Ukrainą. Stąd ukraińskie flagi na zdjęciach.

Zachęcamy również do aktywnego włączenia się w pomoc Ukrainie i uchodźcom z tego kraju. Wiemy, że wielu z nas to robi. Cieszymy się, że piękne wartości solidarności, współpracy, wzajemnej pomocy, są w naszym towarzystwie żywe, że nie są tylko pięknym hasłem, ale realizują się w praktyce.

Mapka trasy:

Galeria:

Fot.: Sebastian Łasaj, OK, Zygmunt Haręza

Opracowanie tekstu: Sebastian Łasaj

No comments yet.

Leave a comment

Your email address will not be published.