W tym roku oficjalne i uroczyste zakończenie sezonu postanowiliśmy zorganizować u stóp Tatr. Do naszej bazy U Kasi w Małym Cichym przyjechaliśmy wieczorem w czwartek unikając weekendowych korków.
Na pierwszą trasę ruszyliśmy w piątek rano. Planowane były dwie opcje:
- Brzeziny – Psia Trawka – Murowaniec – Kasprowy – Myślenickie Turnie – Zakopane
2. Brzeziny – Psia Trawka – Murowaniec – Kasprowy – Goryczkowa Czuba – Przełęcz pod Kopą Kondracką – Schronisko PTTK na Hali Kondratowej – Zakopane
Wystartowaliśmy całą grupą z Brzezin.
Weszliśmy w piękny zimowy świat rysowany białą kredką 🙂 Zestaw tych białych kredek namierzyliśmy po drodze 😉
Co ciekawe w Murowańcu na jadalni nie było tłumów i czekały na nas wolne miejsca przy stołach.
Po wyjściu z Murowańca niebo zaczęło się przejaśniać i mogliśmy obserwować słońce wyłaniające się zza Świnicy.
W drodze na Kasprowy mogliśmy podziwiać w dolinach morza mgieł. Turyści w Zakopanem narzekali zapewne na zachmurzenie nieba 😉
Na szczycie podziwialiśmy piękne zimowe panoramy
Postój, żeby coś zjeść, napić się i odpocząć zorganizowaliśmy sobie w górnej stacji kolejki na Kasprowym Wierchu.
Na szczycie okazało się, że podgrupa, która w planach miała ambitniejszą wersję trasy z przebiciem się z Kasprowego do Przełęczy pod Kopą Kondracką, w związku z nieprzetartą trasą, głębokim śniegiem i pogarszającą się pogodą, podjęła rozsądną decyzję o odwrocie do Kasprowego.
Grupowe zdjęcie z banerem mogliśmy zatem wykonać w szerszym składzie…
Pełnym składem ruszyliśmy w dół w kierunku Myślenickich Turni, chłonąc piękne widoki.
Dzień zakończyliśmy wieczorkiem muzycznym ze śpiewami i gitarą. Brawa dla Artura za jego talent muzyczny i Marioli za zapewnienie instrumentów perkusyjnych dla całej ekipy! 🙂
Pełna galeria z piątku:
Fot.: Sebastian Łasaj, Grzegorz Pawelec, Artur Jarzynka, Ela Stępień
Opracowanie tekstu: Sebastian Łasaj
No comments yet.