Na kolejną naszą wiosenną wycieczkę (29.04.2023), tym razem w Beskid Wyspowy, wybraliśmy się z zamiarem zdobycia trzech szczytów jednego dnia – Lubonia Wielkiego, Szczebla oraz Lubomira. I o ile dwa pierwsze szczyty leżą zaledwie w odległości niecałych 5 km od siebie, o tyle przejście ze Szczebla na Lubomir byłoby dość skomplikowane, dlatego podzieliliśmy naszą trasę na dwa etapy z krótkim przejazdem busem z Lubienia na Przełęcz Jaworzyce.
Wędrówkę rozpoczęliśmy w Rabce-Zdrój Zaryte,
Lubomir (903,6 m) – szczyt w Paśmie Lubomira i Łysiny. Nazwa szczytu pochodzi od nazwiska księcia Kazimierza Lubomirskiego. Nadano ją w 1932 r. w uznaniu jego zasług (w 1922 r. ofiarował domek myśliwski i 10 ha lasu na szczycie zwanym wówczas Łysiną pod budowę obserwatorium astronomicznego). Trwają spory odnośnie do przypisania szczytu do konkretnego pasma górskiego. Jedni przypisują go do Beskidu Wyspowego inni do Makowskiego.
Spytacie pewnie, dlaczego Lubomir, przecież miało być Prosieczne w Górach Choczańskich.