„Stary Giewont na Tatr przedniej straży
Głową trąca o lecące chmury-
Czasem uśmiech przemknie mu po twarzy,
Czasem brwi swe namarszczy ponury
I jak olbrzym w poszczerbionej zbroi
Nad kołyską ludzkich dzieci stoi.
Przez ciąg wieków wznosi dumne czoło
I wysuwa pierś swą prostopadłą,
Patrząc z góry na wieśniacze sioło,
Co pokornie u nóg jego siadło.
11 października w trudnych i niesprzyjających warunkach (deszcz, silny wiatr, ograniczona widoczność, śliskie skały) zdobyliśmy Siwy Wierch i Brestową.
Na szczytach zamiast panoramy rozciągała się gęsta, mleczna mgła. Odczuliśmy lekki zawód, ale i ogromną satysfakcję, że się udało, bo wycieczka była bardzo wymagajaca.
W Tatry zdecydowanie zawitała już jesień, a miejscami czuć było nawet powiew zimy. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że góry mają swój niepowtarzalny urok o każdej porze roku i nie muszą się w pełni odsłaniać,
4 października 2025 r. w hotelu Brojan w Jaworznie odbyły się uroczyste obchody 25-lecia działalności naszego Oddziału.
W uroczystości jubileuszowej uczestniczyli m.in.: przedstawicielki Urzędu Miasta Jaworzna Anna Galas i Iwona Skiba, Prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Jolanta Augustyńska, Wiceprezes ZG PTT Nikodem Frodyma, reprezentanci Oddziałów PTT i PTTK: Prezes Zarządu PTT O/Nowy Sącz Zbigniew Smajdor, Krystyna Smajdor O/Nowy Sącz, Beata Lorek O/Nowy Sącz,
Na pierwszą jesienną wycieczkę wybraliśmy malownicze Tatry Bielskie, których niewielkie pasmo, zajmujące ok. 9% powierzchni Tatr, jako jedyne w całości położone jest na Słowacji.
Znaczna część Tatr Bielskich jest objęta rezerwatem ścisłym, przez co w bardzo małym stopniu są otwarte dla turystów (dostępny jest jeden główny szlak).
Wczesnej pobudki i długiej jazdy nie da się uniknąć, ale w końcu ok. godz. 9:30 jesteśmy w Zdziarze.
Rozpoczynamy u wylotu czerwonego szlaku,
W sobotę 30 sierpnia odbyła się kolejna oddziałowa wycieczka, tym razem w Tatry Zachodnie. Mimo bardzo niepewnej pogody udało nam się zrealizować cel- przeszliśmy ze Słowacji zielonym szlakiem przez grań Otargańców, następnie Kończysty Wierch i Trzydniowiański Wierch aż do Doliny Chochołowskiej. Poniżej galeria zdjęć z trasy.













































Mapka trasy i profil wysokości:
Zdjęcia: Katarzyna Bielesz,

W piątek 15 sierpnia zdobyliśmy Rysy! 🙂 Większość grupy zdecydowała się na trudniejszy wariant trasy prowadzący z Palenicy Białczańskiej. Wejście na Rysy to sporo wysiłku, emocji i pięknych widoków! Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.
























































Trasa pierwsza- Rysy od polskiej strony:
Trasa druga: Rysy od słowackiej strony:
Zdjęcia: Damian Malcharek
Prognozy pogody na 2 sierpnia są bardzo niekorzystne. Liczymy się ze zmianą lub skróceniem trasy i dzień wcześniej ze szczególną uwagą pakujemy do plecaka kurtki przeciwdeszczowe, peleryny, parasole.
W sobotę dojeżdżamy dwoma busami na Słowację do miejscowości Trzy Studniczki.
Mamy na dzisiaj dwie propozycje dotarcia na Koprowy Wiech: przez Dolinę Koprową lub Dolinę Mięguszowiecką i jest to ostatni moment na podjęcie decyzji.
Grupa prowadzona przez Krzysztofa decyduje się na krótszą trasę przez Dolinę Mięguszowiecką.
Orla Perć to najniebezpieczniejszy, najbardziej wymagający i najdłuższy graniowy szlak w Tatrach, poprowadzony od Przełęczy Zawrat do Przełęczy Krzyżne, który zazwyczaj pokonuje się etapami.
W sobotę 19 lipca planujemy przejście od Skrajnego Granatu na Krzyżne.
Na wybranym przez nas fragmencie dominują trawersy ze sporymi ekspozycjami i trudnościami technicznymi (żleb, kominy skalne, łańcuchy, klamry). Wg przewodnika trasa o dł. 1,5 km zajmie ok. 2:15 h. Jest to najbardziej czasochłonny odcinek, przez niektórych uważany za najtrudniejszy.
Na początku lipca rozpoczynamy długo wyczekiwany sezon tatrzański. Na tatrzańską rozgrzewkę planujemy Baraniec-trzeci co do wysokości szczyt położony w liptowskiej części Tatr Zachodnich.
U wylotu Úzkiej Doliny tradycyjnie dostajemy mapki, a Prezes Jola udziela nam kilku dodatkowych wskazówek. Wybieramy ambitną trasę, prowadzącą przez cztery dwutysięczniki: Klin, Szczerbawy, Baraniec i Smrek. Na Baraniec mamy 4 godziny zielonym szlakiem.


Szybko wchodzimy na leśne ścieżki

i licznymi zakosami pokonujemy przewyższenia.
- 1
- 2
