Prognozy pogody na 2 sierpnia są bardzo niekorzystne. Liczymy się ze zmianą lub skróceniem trasy i dzień wcześniej ze szczególną uwagą pakujemy do plecaka kurtki przeciwdeszczowe, peleryny, parasole.
W sobotę dojeżdżamy dwoma busami na Słowację do miejscowości Trzy Studniczki.
Mamy na dzisiaj dwie propozycje dotarcia na Koprowy Wiech: przez Dolinę Koprową lub Dolinę Mięguszowiecką i jest to ostatni moment na podjęcie decyzji.
Grupa prowadzona przez Krzysztofa decyduje się na krótszą trasę przez Dolinę Mięguszowiecką. Rozpoczynamy w okolicach stacji kolejki Popradzki Staw i po godz. 9 ruszamy asfaltową drogą.


Po drodze oczy cieszy pięknie kwitnąca wierzbówka kiprzyca.
Przy węźle szlaków, niedaleko Stawu Popradzkiego, kierujemy się w lewo za niebieskimi znakami. Na szczyt mamy trzy godziny.
Szlak początkowo prowadzi leśną ścieżką, ale dosyć szybko osiąga piętro kosówki. Przed nami charakterystyczny Wołowiec Mięguszowiecki,

a po lewej skąpana w chmurach Grań Baszt.
Przechodzimy przez mostek nad Żabim Potokiem

i dochodzimy do Rozejścia nad Żabim Potokiem. W tym miejscu zwykle większość turystów skręca w prawo na Rysy.

Dolina Mięguszowiecka, którą cały czas wędrujemy, jest jedną z większych i atrakcyjniejszych dolin tatrzańskich. Rozciąga się na długości ok. 8 km, w otoczeniu majestatycznych szczytów, słynie z pięknych surowych krajobrazów i bogatej rzeźby lodowcowej, a swoim zasięgiem obejmuje kilka stawów (w tym Staw Popradzki i Hińczowe Stawy) i mniejszych dolin (Dolina Hińczowa, Dolina Szatania).
Przez zalesione dolne piętro Doliny
i jej kolejne progi

docieramy do górnej części o wysokogórskim charakterze- Doliny Hińczowej. Przed nami po lewej stronie widoczne są wierzchołki Koprowego Wierchu.
Kulminacją Doliny jest Wielki Hińczowy Staw. Jak każde jezioro pochodzenia polodowcowego jest bardzo głęboki i liczy 53,7 m., co czyni go najgłębszym jeziorem w Tatrach Słowackich (jest również największy).
Za nami Przełęcz pod Chłopkiem z widoczną po prawej stronie niewielką turniczką- Chłopkiem. Na prawo od Przełęczy- Mięguszowiecki Szczyt Czarny, na lewo Mięguszowiecki Szczyt Pośredni.

Ruszamy w dalszą drogę trawersując trawiastą grzędę

i wkrótce wspinamy się licznymi zakosami. Ścieżka jest wygodna, szybko i sprawnie pokonujemy kolejne metry.

Wraz z wysokością odsłonił się drugi staw Doliny- Mały Staw Hińczowy.
Na Wyżniej Przełęczy Koprowej niespodzianka- spotykamy grupę, która szła z Trzech Studniczek. Do celu pozostała niecała godzina, szlak zmienia kolor na czerwony.

Pogoda nas zaskakuje. Cały czas śledzimy aplikacje pogodowe, w tym Monitor Burz. Deszczu nie było i się nie zanosi, a momentami nawet wychodzi słońce. Mamy dużą szansę nie tylko na zdobycie szczytu, ale i na piękne widoki.
Przełęcz zostawiamy w oddali za sobą,
podziwiamy majestatyczne szczyty i niecierpliwie wypatrujemy wierzchołka.

Po drodze mijamy kolegów i koleżanki schodzących ze szczytu. Podobno już niedaleko 😉
Ścieżka robi się coraz bardziej kamienista, a podejście ostre. „Nie ma jak stromy szlak co ku niebu się pnie”….
Jeszcze kawałek….
i od szczytu dzieli nas już tylko tzw. Ramię Koprowego (inaczej Koprowa Kopa, 2312) oraz przepaścista przełączka– Koprowa Przechyba (2305).

Na końcowym podejściu brak ekspozycji, ubezpieczeń i trudności technicznych, chociaż w niektórych momentach pomagamy sobie rękami.
Koprowy Wierch (2366) jest dwuwierzchołkowy. Nazwa pochodzi prawdopodobnie od niemieckiego słowa „Kupfer”, oznaczającego miedź, która była wydobywana w tych rejonach do XIX wieku. Na wierzchołku brak tabliczki, a charakterystycznym punktem, przy którym można sobie zrobić zdjęcie jest czerwona kropka, wyznaczająca koniec szlaku.







Na każdą stronę roztacza się szeroka panorama.


Widoki są tak piękne, że niechętnie odrywamy się od aparatu, ale w końcu trzeba schodzić.
Wracamy ponownie przez Dolinę Mięguszowiecką.
Na dole zostaje nam trochę czasu, aby zrelaksować się nad Popradzkim Stawem.






Wycieczka udana, plan zrealizowany 🙂 Kolejny raz prognozy pogody nie sprawdziły się- na naszą korzyść. Musimy sprawdzić kto był obecny na wszystkich wycieczkach i przynosi nam takiego pogodowego farta!
Trasa pierwsza: Popradzki Staw-Dolina Mięguszowiecka- Dolina Hińczowa- Wyżnia Koprowa Przełęcz-Koprowy Wierch– stacja kolejki Popradzki Staw
Trasa druga: Trzy Studniczki-Dolina Koprowa- Dolina Hlińska- Wyżnia Koprowa Przełęcz-Koprowy Wierch– stacja kolejki Popradzki Staw
Tekst: Kasia Ogrodowska
Zdjęcia: Damian Malcharek, Gabriela Mamica, Ewa Tomasik, Krzysztof Siarka, WO, KO, Jola, Mirek




















No comments yet.