W sobotę 20 marca 2021 r. na cmentarzu Wilkoszyn w Jaworznie pożegnaliśmy zmarłego 15 maca Romana Agdana – współzałożyciela i pierwszego prezesa oddziału Jaworzno Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego.
Śp. Roman Agdan to człowiek o ogromnych zasługach dla rozwoju turystyki górskiej w naszym mieście. Wraz z grupą pasjonatów górskich wędrówek założył oddział Jaworzno Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, ponadto działał aktywnie w siostrzanej organizacji – Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym, oddziale Jaworzno i Mysłowice. Udzielał się także w innych organizacjach na terenie Jaworzna takich jak: Stowarzyszenie Katolickie i Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Francuskiej.
Roman Agdan był człowiekiem o szerokich zainteresowaniach. Jego młodzieńczą pasją była muzyka – świetnie grał na fagocie. Służbę wojskową odbywał w Marynarce Wojennej, gdzie zdobył uprawnienia sternika morskiego. Do końca życie doskonale pływał, zadziwiając sprawnością młodszych od siebie.
Los sprawił, że swoje zawodowe życie związał z górnictwem i ratownictwem górniczym. Przez wiele lat był kierownikiem pogotowia w Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Jaworznie.
Turystyką zajmował się od lat 60-tych. Uzyskał uprawnienia Przewodnika Turystyki Górskiej PTTK na wszystkie pasma górskie w kraju. Był przewodnikiem beskidzkim, sudeckim, jurajskim i terenowym na województwo śląskie. Jako jeden z niewielu Przodowników Turystyki Górskiej PTTK z uprawnieniami na Tatry, otrzymał od Dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego bezterminową licencję na prowadzenie grup wycieczek po terenie TPN.
Organizował i prowadził wiele wypraw po górach Polski, Słowacji, Czech i Ukrainy (Czarnohora i Gorgany). Roman Agdan, jako wielki miłośnik historii, zorganizował też kilka wyjazdów pod hasłem „Dawne kresy Rzeczpospolitej”. Miał staroświeckie podejście do przewodnictwa, dla niego
wycieczka to nie tylko zaliczanie szczytów czy oprowadzanie po miejscach, ale przede wszystkim przekazywanie wiedzy o historii, kulturze, faunie, florze i tradycji. Chociaż opowiadania o „jarzynach” jak nazywał rośliny jak tylko mógł pozostawiał innym.
Wiele wycieczek odbywał z młodzieżą szkolną, prowadząc grupy jeszcze po ukończeniu 80-tego roku życia.
Karolina, dziś przewodniczka beskidzka, która w wieku 12 lat zaczęła zdobywać szczyty pod przewodnictwem Romka:
„Czasami spotykamy w swoim życiu ludzi, którzy zmieniają je na zawsze. I tak właśnie na mojej drodze stanął Romek – przewodnik tatrzański…Człowiek – encyklopedia, Człowiek z pasją, kochający przyrodę, niezwykle kulturalny i co najważniejsze „zarażający” miłością do gór. Jak zaczynał mówić o górach, to można by go słuchać bez przerwy. A mówił bez przerwy….do „sitka” w autokarze przyklejał się już w okolicach Chrzanowa i mówił, mówił… aż do Zakopanego..i co najważniejsze nigdy nie nudził, nawet historia Nawoja z Morawicy herbu Topór, z jego ust, brzmiała jak opowieść z najlepszych seriali kryminalnych Netflixa – kto to słyszał wie, o czym mowa”.
Ponad wszystko kochał wędrówki i do ostatnich dni wędrował po górach; krótko przed śmiercią zdobył Halę Miziową. Roman Agdan wędruję już po niebiańskich szlakach, ale duchem jest z nami.
Opracowanie tekstu: Kinga Zarębska.
Zdjęcia: Jolanta Augustyńska, Nikodem Frodyma.
Serdecznie dziękujemy przedstawicielom Zarządu Głównego PTT: prezes Jolancie Augustyńskiej i v-cd prezesowi Nikodemowi Frodymie za przybycie na uroczystość.
No comments yet.